Muszę przyznać, że nie znam gatunków ani nawet nazw "robaczków" które fotografuję. Po prostu zrobiłem im zdjęcie bo były sympatyczne, a że akurat była wiosna, to niektóre miały się ku sobie... http://www.mariuszdlugosz.pl/
Nastały ciekawe czasy...i w tym momencie każdy, no może prawie każdy może opowiedzieć jakąś historię zarejestrowaną kamerą lub aparatem. Czy osoba kupująca kamerę to kamerzysta ? A może filmowiec ? Czy taka działalność to kamerowanie czy może filmowanie lub wideofilmowanie ? I czy kupujący aparat fotograficzny to fotograf czy tylko posiadacz aparatu? Zagłębiając się w tego bloga pamiętaj o starej maksymie "de gustibus non est disputandum". Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz